tytuł oryginału: Blue Lily, Lily Blue
tytuł polski: Wiedźma z lustra
autor: Maggie Stiefvater
ilość stron: 413
ocena: 10/10
ocena: 10/10
Uwaga! Mogą pojawić się spojlery z poprzednich części!
Tom1- Król kruków / Tom2- Złodzieje snów
Blue oraz jej
kruczy chłopcy, próbują odnaleźć Maure lecz z marnym efektem. Na pomoc rusza im
stary przyjaciel Ganseya, profesor Malory, który próbuje dowiedzieć się czegoś
o linii mocy w Henriettcie. Sytuacja zaczyna się jeszcze bardziej komplikować gdy do
małego miasteczka przybywa były pracodawca Szarego Mężczyzny. Na domiar złego
kobiety z domu przy Fox Way 300 odkryły, że istnieje więcej niż jeden śpiący
pod ziemią.
TA
KSIĄŻKA, złamała mi serce na tysiące małych kawałków. Muszę przyznać, że nie
wiem jak autorka to robi ale jej książki z tomu na tom są coraz lepsze. Cała
fabuła coraz bardziej się komplikuje a za razem wiele faktów zostaje ujawnionych.
Bardzo mi się podoba, że każda z postaci dostaje szanse opowiedzenia tej
historii ze swojego punktu widzenia. Postacie są bardzo dopracowane i
niesamowicie wykreowane. Trudno je rozgryźć a każda skrywa różne sekrety.
Książka jest
tak niesamowicie napisana, że nie da się od niej odciągnąć, dobrze, że byłam
chora i nie chodziłam do szkoły, bo miałam czas spokojnie ją przeczytać. Uważam,
że w całej powieści panuje niesamowity nastrój takiego nieokreślonego
niepokoju. Nigdy nie wiemy co nas czeka i bardzo mi się to podoba. Uwielbiam w
książkach coś takiego w połączeniu z tajemnicą. Nie wiem jak autorka chce
wszystko wyprostować w kolejnej części ale mam nadzieję, że nikt nie zginie. Cała
sprawa z odnalezieniem pochowanego króla wydaje się coraz bardziej zagmatwana. W
tym tomie dużo się o nim dowiadujemy, w końcu oraz o samym lesie.
Bardzo
spodobały mi się wątki przyjaźni Ronana i Adama. Jakoś w wcześniejszych
częściach mało było o ich przyjaźni ale bardzo mi się to spodobało. Ale powiedzmy
sobie szczerze, z jakiegoś nieopisanego powodu wydaje mi się, że będą czymś
więcej niż przyjaciółmi i tak właśnie zaczęłam ich shipować.
A co
do Ganseya i Blue to nie wiem czy chce się wypowiadać. Tak bardzo pragnę aby byli
razem ale nie wiem czy jest to możliwe, boję się co autorka może wymyślić w
kolejnej części.
Podsumowując
ta część najbardziej mi się podobała. Dostała ode mnie 10/10 gdyż zdecydowanie
na to zasługuje. Wiem, że ta recenzja jest dość chaotyczna ale jak przeczytacie
tą książkę to zrozumiecie moje emocje. Polecam ją każdemu kto szuka coś
innego w książce, czegoś co jeszcze nie było, na pewno sięgając po tę pozycje
się nie zawiedziecie.
Obserwuje bloga pod nazwa "magicbookcase" :DDDD
OdpowiedzUsuń