Przejdź do głównej zawartości

SZKLANY MIECZ - VICTORIA AVEYARD

SZKLANY MIECZ - VICTORIA AVEYARD
tytuł oryginalny: The glass sword
tytuł polski: Szklany miecz
autor: Victoria Aveyard
ilość stron: 560 
ocena: 9/10


Uwaga mogą pojawić się spojlery z Czerwonej królowej

Akcja książki rozpoczyna się w momencie, w którym skończyła się część pierwsza. W tym tomie akcja skupia się na odnalezieniu innych Nowych oraz werbowaniu ich i nauce ich mocy. 





Czekałam na kontynuację Czerwonej królowej bardzo długo i wreszcie mogłam ją przeczytać. Przyznam, że miałam delikatne obawy gdyż przeważnie drugie tomy są gorsze ale w tym wypadku drugi tom jest zadecydowanie lepszy. Oczywiście są momenty gdzie Mare strasznie mnie irytowała ale pod koniec książki znów jej wszystko wybaczyłam.

Fabuła tej części jakoś bardziej mi się podoba. Były momenty gdzie faktycznie nic się nie działo i przyznam, że je najlepiej mi się czytało bo nie czułam takie strachu o bohaterów, zwłaszcza Cala. Za to momenty gdzie akcja była wartka, wywoływały we mnie paniczny strach, co chwile musiałam odkładać książkę. Sceny te zawierały w sobie niezwykłą dynamikę i tonę emocji, co sprawiło, że sama niezwykle przeżywałam takie sceny. Uważam, że fabuła idzie w coraz to lepszym kierunku

Nie wiem czy wspominałam to przy Czerwonej królowej ale właśnie pierwszy tom bardzo przypominał mi Cień i kość autorstwa Leigh Bardugo. Bohaterki miały moce związane z błyskawicami, ich najlepsi przyjaciele polują i zrobią dla nich wszystko oraz wiele innych rzeczy, ale nie chce ich przytaczać gdyż nie chce spojlerować. Bardzo bałam się że autorka, podobnie zrobi drugi tom ale okazało się, że jest niezwykle oryginalny. Przynajmniej ja nie czytałam nic podobnego. Drugie tomy tych trylogii nie są do siebie w ogóle podobne.

W tej części mamy coraz więcej ciekawych postaci. Sama Mare bardzo się zmieniła, nie wiem czy na dobre czy też na złe. Po tym tomie ciężko stwierdzić, bo były momenty gdzie dziwnie się zachowywała ale ogólnie uważam, że jest ciekawą postacią i widać, że wydarzenia, które miały wydarzenia w pierwszej części bardzo wycisnęły na niej piętno. Najbardziej przez całą część martwiłam się o Cala, bardzo nie chce aby mu się coś stało, w nim też coś pękało i również nie wiem w jaką stronę to pójdzie. Mimo to jest moim jednym z ulubionych bohaterów. Najbardziej w tej książce przekonała mnie do siebie postać Shade, jakoś nie miałam trudności w zaufaniu mu a w tej książce nie można nikomu ufać! A co do Mavena, oprócz tego że zawsze pojawia się w najmniej odpowiednim momencie, to po wszystkim co zrobił, nawet go lubię i ciekawi mi jego postać

Podsumowując Szklany miecz dostał ode mnie 9/10, gdyż jest naprawdę ciekawą pozycją, pełną akcji i nadnaturalnych mocy. Świetnie się przy niej bawiłam, choć czasami zapominałam o oddychaniu. Jeśli jeszcze nie przeczytaliście tej pozycji, polecam szybko to nadrobić, ponieważ świat Norty wchłania bez reszt. Teraz pozostało nam czekać na kolejny tom ;(

Na dziś to tyle, zapraszam za tydzień w środę, gdyż teraz regularnie będą posty
Miłego dnia <3   


~Ala 

Komentarze

  1. Czeka na półce, mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej przeczytać tę książkę! Niech drugi tom oczaruje mnie jeszcze bardziej, bo oczekiwania mam ogromne! :)
    Pozdrawiam!♥
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

PAPIEROWE MIASTA - JOHN GREEN

tytuł oryginalny: Paper twons tytuł polski: Papierowe miasta autor: John Green ilość stron: 395    " She loved mysterious so much that she became one "  Osiemnastoletni Quentin (Q)  Jacobsen jest od zawsze zakochany po uszy w Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie byli świadkami samobójstwa. Margo po tym nie zwracała większej uwagi na Q. Aż do  pewnego wieczoru, kiedy  wkrada się do jego pokoju w stroju nindży i prosi go o pomoc w zemście- wciagając go w noc pełną przygód.Zmienia na zawsze jego życie...n astępnego dnia tajemniczo znikając. Zaniepokojony ( i zakochany ) Quentin postanawia jej poszukać. Znajduje wiele wskazówek, które jak mu się wydaje zostawiła specjalnie dla niego Margo. Wraz z przyjaciółmi ( Benem, Radarem i Lacey ) wyrusza w podróż samochodem. Przemierza wiele kilometrów by odnaleźć dziewczynę. Podczas tej podróży dowiaduje się, że ludzie w rzeczywistości są zupełnie inni niż nam się wydaję... Quentin to naprawdę fajna postać, bard

SHADOWHUNTERS CZYLI DARY ANIOŁA JAKO SERIAL #1

Po porażce jaką okazał się film Dary Anioła myśląc, że będzie druga cześć stwierdziłam, że pewnie nie poprawią się w drugiej części. Okazało się jednak, że prawdopodobnie nie będzie drugiej części. Niedługo po tym  pojawiła się informacja o serialu. Cały fandom zwariował na wieść o tym. Nie mogłam się doczekać jakichkolwiek informacji na ten temat. I w końcu pojawiło się pierwsze ogłoszenie nowej obsady. Sprawiło to, że fani TMI bardzo się podzielili na tych, którzy wolą filmową i serialową obsadę. Szczerze według mnie obydwie są świetne. Tak stwierdziłam po tym jak zobaczyłam kto zagra serialowego Jace'a. Dominic Sherwood wydaje się przynajmniej dla mnie świetnym Jacem. Później poznaliśmy Simona, Clary i resztę głównej obsady, która po charakteryzacji świetnie wpasowuje się w swoje rolę, zobaczymy jak będą je odgrywać, ale jestem dobrej myśli. Mimo, że nie widziałam jak grają, ich krótkie filmiki o tym, że dziękują za wsparcie wszystkim fanom sprawiły, że odrazu ich pokochał

Gwiazd naszych wina

Fabułę tego filmu zna chyba każdy. Scenariusz został napisany na podstawie książki jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów Johna Greena. Akcja filmu opowiada historie miłości dwojga chorych na raka nastolatków. Hazel grana przez Shailene Woodley choruje na raka płuc. Większość czasu spędza w domu aż pewnego dnia jej rodzice wysyłają ją na grupę wsparcia gdzie poznaje niesamowicie przystojnego Augustusa Watersa granego przez Ansela Elgorta. Hazel i Augustus szybko znajdują wspólny język. Najpierw stają się przyjaciółmi lecz potem stają się parą. Niestety ich szczęście nie trwa długo gdyż nawrót raka niszczy szczęśliwe chwile tej pary. Ogólnie nie przepadam za filmami na podstawie książek. Nie wiele jest takich które naprawdę mi się podobają, ale do tego filmu reżyser się przyłożył. Ekranizacja bardzo wiernie oddaje książkę, a sceny które zostały ominięte w wersji kinowej możemy zobaczyć w scenach dodatkowych na dvd. Według mnie ważną rzeczą byli niesamowicie dobrz