Wydawnictwo : Feeria
Autor : Ernest Cline
Tytuł : Armada
"Zabijesz albo dasz się zabić. Podbijesz albo ciebie podbiją. Przetrwasz albo zginiesz."
Zack Lightman to typowy nerd, gry, filmy seriale to wszystko wokół czego kręci się jego życie.
Ale nie jest on przeciętnym graczem.. przeciwnie , znajduje się w pierwszej 10 najlepszych graczy na świecie w grze Armada. Zack stracił tatę w dzieciństwie i jedyne co mu po nim zostało to tomy książek, gier - czyli innymi słowy odziedziczył zainteresowanie- niektórzy uważają że jest także kopią z wyglądu swojego ojca.
Pewnego dnia Zack siedząc w szkole myśli, że zwariował, dostaje halucynacji -jak twierdzi- ukazuje mu się kosmiczny spodek.. nie byle jaki.. dokładniej Glewia - czyli taki z jakimi walczy w swojej ulubionej grze.
Z czasem okazuje się - gdy nazajutrz przed szkoła ląduje prom jednostki EARTH ALLIANCE DEFENSE i zostaje zabrany do tajnej bazy wojskowej - że wcale nie miał przywidzeń i że jego umiejętności o raz innych graczy przydadzą się do tego co czeka cały świat...
Nie chce pisać nic więcej o fabule ponieważ, nie chce zbyt zaspojlerować, więc jeśli o nią chodzi to by było na tyle. Opowiem wam za to nieco więcej o Zacku i o tym co o nim sądzę.
No więc Zack to szczupły, wysoki blondyn, który stara się nie wyróżniać w szkole co oczywiście mu nie wychodzi ( zyskuje nawet miano "psychola"). Jest wielkim fanem gier, fantastyki i wszystkiego co z nią związane - grał chyba w wszystkie możliwe gry i oglądał setki filmów science- fiction. Pracuje w sklepie z grami a całe wieczory poświęca popularnemu symulatorowi lotów o nazwie Armada. Bardzo polubiłam postać Zacka, (ma poczucie humoru i świetny gust muzyczny-przynajmniej według mnie ;-; ). może nie jest on idealny czasem zachowuje się impulsywnie i jak to mówią " jak małe dziecko" jednak czytając książkę w pełni rozumiałam jego zachowanie, z resztą każdy z nas ma czasem taki moment w którym zachowujemy się inaczej niż normalnie. Ogólnie rzecz biorąc ani razu nie było tak że zastanawiałam się "Zack no co ty ?! ", wręcz z każdą dalszą stroną coraz bardziej go lubiłam. Tak więc.. Zacku Lightmanie lądujesz na liście ulubionych postaci ! Definitywnie i nieodwołalnie.
Pan Ernest Cline zrobił świetną robotę. Książkę czyta się z każdym rozdziałem coraz szybciej, a akcja wciąga i nie chce wypuścić :P Ma klimat który przypodoba się wielu fanom science fiction. W książce były momenty zaskoczenia, momenty rozpaczy, ale także rozbawienia. Wielką frajdą były dla mnie takżę momenty kiedy mogłam spotkać się znowu z cytatami takich postaci science fiction jak Luke'a Skywalkera czy Mistrza Yody. To jak pan Ernest wplątał w książkę wiele wątków i zainteresowań ludzkości tworząc historie i tak oryginalną na swój sposób jest niesamowite.
ocena : 9.5/10
A wy co sądzicie ? Piszcie w komentarzach ^-^ Miłego dnia <3
~ Kate
Komentarze
Prześlij komentarz