AKADEMIA WAMPIRÓW - RICHELLE MEAD

tytuł oryginału: Vampire Academy 

tytuł polski: Akademia wampirów 

autor: Richelle Mead 

ilość stron: 336
ocena: 6,5/10

 Rose i Lissa przyjaźnią się od podstawówki lecz nie jest to zwykła przyjaźń. Lissa, należy do szlachetnego rodu morjów, a Rose jest jej strażniczką. Po ucieczce z Akademii Świętego Władimira, wiodą normalnie życie lecz władze szkoły wysyłają najlepszych aby odnaleźć dziewczyny, w tym Dymitria, który po powrocie staje się osobistym trenerem Rose. Choć dziewczyny z całych sił starają się nie zwracać na siebie uwagi to szybko cała szkoła kieruje na nie oczy z powodu zmarłych zwierząt podrzucanych do pokoju Lissy.

 
Po kilku cięższych książkach, stwierdziłam, że przeczytam coś nie zobowiązującego. Padło na Akademie Wampirów, która już trochę u mnie zalega. Nie miałam żadnych wymagań wobec tej książki i to chyba dlatego tak mi się spodobała.

Książkę naprawdę dobrze się czyta, cała fabuła jest ciekawa i trzyma w napięciu. Postacie są świetnie wykreowane, gdzie każda ma jakąś cechę dominującą. Nasza główna bohaterka Rose jest naprawdę ostrą dziewczyną z charakterem i mocnymi odzywkami, która umie walczyć. Natomiast Lissa jest bardzo spokojna, delikatna i wrażliwa. Mogłoby się wydawać, że tak różne postacie będą ze sobą zgrzytać lecz idealnie się uzupełniają.

Bardzo podoba mi się to, że wątek wampirów, nie jest non stop na przodzie. Owszem jest to szkoła gdzie uczą się te istoty, ale bardziej pokazana jest tu ich ludzka stron. Uważam, że ta książka jest bardziej o przyjaźni niż o wampirach. I chyba to mi się najbardziej w niej podobało. Bardzo dobrze jest tutaj zawarta przyjaźń, odrazu widać że obydwie zrobiły by wszystko dla siebie.

Książka dostała ode mnie 6,5/10, i na pewno zabiorę się za następne części, ponieważ chce zobaczyć jak ta historia się potoczy. Ogólnie książka jest bardzo pozytywna i przyjemna. Nie spodziewałam się, że wywrze na mnie takie dobre wrażenie. 

Miłego dnia Wam życzę <3 

~Ala