Przejdź do głównej zawartości

SZTURM I GROM - LEIGH BARDUGO

 
Alina i Mal po strasznych wydarzeniach w Fałdzie muszą uciekać z Ravki lecz nie długo cieszą się upragnioną wolnością. Po kilku tygodniach ciemność ich dopada.  Także i tym razem udaje się im uciec z pomocą bardzo ciekawego pirata, którego zadaniem jest dostarczyć Alinę na tajemnicze spotkanie w Ravce. Dziewczyna rozumie, że musi się zgodzić lecz boi się powrotu do domu gdzie krążą plotki o tym, iż jest świętą.
Alina znów wraca do stolicy aby raz z księciem buntownikiem budować armie przeciwko ciemności. 



,, - Nie mogę się zdecydować, czy jesteś szalony, czy głupi.
- Mam tyle wspaniałych cech, że niekiedy trudno wybrać."

  
 Drugi tom trylogii Grisza Szturm i grom autorstwa Leigh Bardugo naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Z doświadczenia wiem, że drugie tomy raczej z reguły nie są najlepsze, ale ten wydaje mi się jeszcze lepszy od pierwszej część. Tak samo jak z pierwszym tomem nie mogłam się powstrzymać od czytania. Wciągnęła mnie zaledwie po kilku stronach. Pokochałam wszystko w tej książce. Cały świat jest bardzo łatwy do wyobrażenia. 
W tym tomie może jest mniej konkretnej akcji, jednak cała fabuła była niesamowicie napięta i nie dająca chwili wytchnienia. 
Alina coraz bardziej uczy się swoich mocy i coraz mniej rozumie swoją więź z Darklingiem. Alina przez całą książkę naprawdę tak bardzo się stara aby powstrzymać zło i naprawić wiele rzeczy, ale osobiście uważam, że nikt tego nie docenia. Uważam, że jest świetną główną bohaterką i mimo straszliwych wizji próbuje zapanować nad wszystkim. 
Mal, którego od początku nie polubiłam, w tej części zachowywał się jak kompletny idiota. Nie będę się rozwijać dlaczego, ale tak poprostu się nie robi. 
Za to nowa postać, która pojawiła się bardzo niespodziewanie w tej części- młodszy książę Ravki- Mikołaj bardzo mnie oczarował. Był tym czego w tej książce brakowało czyli sarkastycznego poczucia humoru, ciętych ripost i tej niezwykłej tajemniczości. Pod koniec książki już go kochałam i dołączył do moich książkowych chłopaków.

Akcja w całej książce jeszcze bardziej się skomplikowała i nie mogę się doczekać kiedy przeczytam trzeci tom, gdyż naprawdę nie mam pojęcia jak to się może skończyć. Pani Leigh naprawdę zasłużyła na brawa, gdyż cały świat jest tak przyjemnie wykreowany i bardzo łatwo się w niego wciągnąć. Postacie, które stworzyła nie są prostolinijne lecz skomplikowane, tajemnicze i ciężko je rozgryźć i to chyba dlatego tak kocham tę książkę. W tej książce nigdy nie wolno nikomu ufać ! 

Pokochałam tą książkę i żałuję, że jest tak mało popularna, gdyż zasługuje na wyróżnienie. 

                                                           Ocena: 9/10

,,Kiedy ludzie mówią, że coś jest niemożliwe, na ogół mają na myśli, że jest to mało prawdopodobne."


                                                                                         ~ ALA

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PAPIEROWE MIASTA - JOHN GREEN

tytuł oryginalny: Paper twons tytuł polski: Papierowe miasta autor: John Green ilość stron: 395    " She loved mysterious so much that she became one "  Osiemnastoletni Quentin (Q)  Jacobsen jest od zawsze zakochany po uszy w Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie byli świadkami samobójstwa. Margo po tym nie zwracała większej uwagi na Q. Aż do  pewnego wieczoru, kiedy  wkrada się do jego pokoju w stroju nindży i prosi go o pomoc w zemście- wciagając go w noc pełną przygód.Zmienia na zawsze jego życie...n astępnego dnia tajemniczo znikając. Zaniepokojony ( i zakochany ) Quentin postanawia jej poszukać. Znajduje wiele wskazówek, które jak mu się wydaje zostawiła specjalnie dla niego Margo. Wraz z przyjaciółmi ( Benem, Radarem i Lacey ) wyrusza w podróż samochodem. Przemierza wiele kilometrów by odnaleźć dziewczynę. Podczas tej podróży dowiaduje się, że ludzie w rzeczywistości są zupełnie inni niż nam się wydaję... Quentin to naprawdę fajna postać, bard

SHADOWHUNTERS CZYLI DARY ANIOŁA JAKO SERIAL #1

Po porażce jaką okazał się film Dary Anioła myśląc, że będzie druga cześć stwierdziłam, że pewnie nie poprawią się w drugiej części. Okazało się jednak, że prawdopodobnie nie będzie drugiej części. Niedługo po tym  pojawiła się informacja o serialu. Cały fandom zwariował na wieść o tym. Nie mogłam się doczekać jakichkolwiek informacji na ten temat. I w końcu pojawiło się pierwsze ogłoszenie nowej obsady. Sprawiło to, że fani TMI bardzo się podzielili na tych, którzy wolą filmową i serialową obsadę. Szczerze według mnie obydwie są świetne. Tak stwierdziłam po tym jak zobaczyłam kto zagra serialowego Jace'a. Dominic Sherwood wydaje się przynajmniej dla mnie świetnym Jacem. Później poznaliśmy Simona, Clary i resztę głównej obsady, która po charakteryzacji świetnie wpasowuje się w swoje rolę, zobaczymy jak będą je odgrywać, ale jestem dobrej myśli. Mimo, że nie widziałam jak grają, ich krótkie filmiki o tym, że dziękują za wsparcie wszystkim fanom sprawiły, że odrazu ich pokochał

Gwiazd naszych wina

Fabułę tego filmu zna chyba każdy. Scenariusz został napisany na podstawie książki jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów Johna Greena. Akcja filmu opowiada historie miłości dwojga chorych na raka nastolatków. Hazel grana przez Shailene Woodley choruje na raka płuc. Większość czasu spędza w domu aż pewnego dnia jej rodzice wysyłają ją na grupę wsparcia gdzie poznaje niesamowicie przystojnego Augustusa Watersa granego przez Ansela Elgorta. Hazel i Augustus szybko znajdują wspólny język. Najpierw stają się przyjaciółmi lecz potem stają się parą. Niestety ich szczęście nie trwa długo gdyż nawrót raka niszczy szczęśliwe chwile tej pary. Ogólnie nie przepadam za filmami na podstawie książek. Nie wiele jest takich które naprawdę mi się podobają, ale do tego filmu reżyser się przyłożył. Ekranizacja bardzo wiernie oddaje książkę, a sceny które zostały ominięte w wersji kinowej możemy zobaczyć w scenach dodatkowych na dvd. Według mnie ważną rzeczą byli niesamowicie dobrz