Przejdź do głównej zawartości

ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ - JOJO MOYES

tytuł oryginału: Me before You
tytuł polski: Zanim się pojawiłeś
autor: Jojo Moyes
ilość stron: 383
ocena: 8/10



Lou Clark, jest pełną energii dwudziestosześcioletnią kobietą. Kocha ekstrawaganckie ubrania i swojego chłopaka. Wydaje się, że ma uporządkowane życie. Do momentu kiedy traci pracę. Po ciężkich poszukiwaniach nowej pracy, zatrudnia ją matka sparaliżowanego Willa.

Bardzo długo polowałam na tą książkę, ale była praktycznie nie do zdobycia, na szczęście Świat Książki ogłosił, że zostanie wznowiona i to z filmową okładką gdzie jest Sam <3
Bardzo chciałam przeczytać ją przed filmem i udało mi się. O filmie kilka słów później a teraz trochę o książce.

Cała historia pochłonęła mnie i w dwa dni ją przeczytałam. Jest to bardzo mądra, pouczającą historia i naprawdę bardzo przy niej płakałam ( mimo to przez większość czasu książka jest bardzo wesoła). Lou jest niezwykle miłą i sympatyczną osobą, która umiałaby podnieść na duchu każdego. Bardzo ją polubiłam, ale tak samo jak Will nie rozumiałam tego, że nigdy nie chciała się wyrwać z miasta bez perspektyw. Will, przed wypadkiem, był bardzo energicznym, zdolnym mężczyzną, kochał podróżować i uprawiać sporty ekstremalne. Po wypadku stał się uzależniony od innych osób, które musiały pomagać mu w najprostszych życiowych czynnościach. Decyzja, którą podejmuje z pozoru wydawała mi szokująca ale po przemyśleniu wszystkiego byłam w stanie zrozumieć jego intencje, uważam, że ta decyzja zarówno dla niego jak i dla rodziny jest najcięższą jaką w życiu podjął , jakby na to nie patrzeć wykazał się niezwykłą odwagą.
Nie myślałam, że aż tak bardzo spodoba mi się ta historia. Po książce spodziewałam się typowego romansu ale bardzo miło mnie zaskoczyła. Po zakończeniu długo nie mogłam się pozbierać, ale nie wiem czy chce czytać kolejny tom, który opowiada o dalszym życiu Lou jakoś nie czuję potrzeby brnięcia w tą historię dalej.
Mimo wszystko uważam, że książka  jest naprawdę cudowna i sprawia, że musimy dobrze zastanowić się czy w pełni wykorzystujemy nasz potencjał, czy żyjemy na całego. Warto się nad tym zastanowić - dlatego warto przeczytać tą książkę.

Będąc u koleżanki stwierdziłyśmy, że pójdziemy na ten film i nie wiecie jak bardzo się cieszyłam, że wybrałyśmy najpóźniejszy seans i miałam okulary przeciwsłoneczne. Film był naprawdę cudowny, idealna ekranizacja, po prawdzie brakowało kilku wydarzeń ale nie robiło to różnicy. Znając całą fabułę płakałam dopiero od połowy, Kate praktycznie od piętnastej minuty filmu i wcale się jej nie dziwie. Z kina wyszłyśmy całe dopłakane z czerwonymi oczami i rozmazanym tuszem ( tu się sprzydały te okulary). Uważam że Sam i Emilia świetnie zagrali postacie. 


Jednym słowem książka i film bardzo mi się podobały. Zachęcam Was do przeczytanie tej pozycji bo naprawdę warto. 


Miłego dnia ;)
~ Ala

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PAPIEROWE MIASTA - JOHN GREEN

tytuł oryginalny: Paper twons tytuł polski: Papierowe miasta autor: John Green ilość stron: 395    " She loved mysterious so much that she became one "  Osiemnastoletni Quentin (Q)  Jacobsen jest od zawsze zakochany po uszy w Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie byli świadkami samobójstwa. Margo po tym nie zwracała większej uwagi na Q. Aż do  pewnego wieczoru, kiedy  wkrada się do jego pokoju w stroju nindży i prosi go o pomoc w zemście- wciagając go w noc pełną przygód.Zmienia na zawsze jego życie...n astępnego dnia tajemniczo znikając. Zaniepokojony ( i zakochany ) Quentin postanawia jej poszukać. Znajduje wiele wskazówek, które jak mu się wydaje zostawiła specjalnie dla niego Margo. Wraz z przyjaciółmi ( Benem, Radarem i Lacey ) wyrusza w podróż samochodem. Przemierza wiele kilometrów by odnaleźć dziewczynę. Podczas tej podróży dowiaduje się, że ludzie w rzeczywistości są zupełnie inni niż nam się wydaję... Quentin to naprawdę fajna postać, bard

SHADOWHUNTERS CZYLI DARY ANIOŁA JAKO SERIAL #1

Po porażce jaką okazał się film Dary Anioła myśląc, że będzie druga cześć stwierdziłam, że pewnie nie poprawią się w drugiej części. Okazało się jednak, że prawdopodobnie nie będzie drugiej części. Niedługo po tym  pojawiła się informacja o serialu. Cały fandom zwariował na wieść o tym. Nie mogłam się doczekać jakichkolwiek informacji na ten temat. I w końcu pojawiło się pierwsze ogłoszenie nowej obsady. Sprawiło to, że fani TMI bardzo się podzielili na tych, którzy wolą filmową i serialową obsadę. Szczerze według mnie obydwie są świetne. Tak stwierdziłam po tym jak zobaczyłam kto zagra serialowego Jace'a. Dominic Sherwood wydaje się przynajmniej dla mnie świetnym Jacem. Później poznaliśmy Simona, Clary i resztę głównej obsady, która po charakteryzacji świetnie wpasowuje się w swoje rolę, zobaczymy jak będą je odgrywać, ale jestem dobrej myśli. Mimo, że nie widziałam jak grają, ich krótkie filmiki o tym, że dziękują za wsparcie wszystkim fanom sprawiły, że odrazu ich pokochał

Gwiazd naszych wina

Fabułę tego filmu zna chyba każdy. Scenariusz został napisany na podstawie książki jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów Johna Greena. Akcja filmu opowiada historie miłości dwojga chorych na raka nastolatków. Hazel grana przez Shailene Woodley choruje na raka płuc. Większość czasu spędza w domu aż pewnego dnia jej rodzice wysyłają ją na grupę wsparcia gdzie poznaje niesamowicie przystojnego Augustusa Watersa granego przez Ansela Elgorta. Hazel i Augustus szybko znajdują wspólny język. Najpierw stają się przyjaciółmi lecz potem stają się parą. Niestety ich szczęście nie trwa długo gdyż nawrót raka niszczy szczęśliwe chwile tej pary. Ogólnie nie przepadam za filmami na podstawie książek. Nie wiele jest takich które naprawdę mi się podobają, ale do tego filmu reżyser się przyłożył. Ekranizacja bardzo wiernie oddaje książkę, a sceny które zostały ominięte w wersji kinowej możemy zobaczyć w scenach dodatkowych na dvd. Według mnie ważną rzeczą byli niesamowicie dobrz